Witajcie!
Dzisiaj kolejny kosmetyk pod lupą, a będzie to maska do skóry głowy przyspieszająca porost włosów od firmy Nacomi. Maska ta, a raczej olejek bo konsystencja i skład wskazują właśnie na to, jak podaje producent ,ma zapobiegać wypadaniu włosów, pobudzać do wzrostu i sprawić, że będą zdrowsze i błyszczące, a efekty mają być widoczne po 4 do 12 tygodni. Już kończę opakowanie, ale powiem Wam, że używałam jej nie tak jak jest zalecane, dwa razy w tygodniu, tylko raz i też jestem zadowolona z efektów, ale o tym za chwilę.
Maska ma konsystencję dość gęstego oleju oleju, o złotym kolorze. Zapach charakterystyczny dla oleju z czarnuszki, którego jest najwięcej w składzie, ale myślę, że nawet gdyby było jej mniej to i tak zapach by dominował. Każdy kto zna zapach czarnuszki wie jak pachnie, ale kilka razy usłyszałam od taty, że śmierdzi coś "jakoś tak chemicznie", po czym okazało się, że to moja głowa. Spokojnie, to tylko czarnuszka. Kosmetyk jest w super wygodnym opakowaniu z pompką, co ułatwia aplikację, wsmarowujemy w skórę głowy i trzymamy 30-60 minut, po czym głowę myjemy. Niby długo, ale myślę, że dla mocniejszych włosów jesteśmy w stanie poświęcić pół godziny dwa razy w tygodniu (czy nawet raz). Już po pierwszym użyciu włosy są jakby trochę mocniejsze, na pewno się tak nie puszą, a po kilku tygodniach na pewno mniej wypadają i faktycznie są w lepszej kondycji, są grubsze i błyszczące.
Czy rośnie więcej włosów?
Widać tzw. babyhair, ale tak dokładnie nie chcę Wam mówić, że to od tej maski, ponieważ u mnie prawie zawsze są takie małe, króciutkie, odstające włoski i chyba nie jestem dobrym wyznacznikiem. Jakoś nie zauważyłam żeby było ich specjalnie więcej, ale z drugiej strony używałam maski tylko raz w tygodniu.
Kosmetyk zawiera cztery oleje i cztery ekstrakty, co możemy przeczytać na przodzie opakowania, a każde z nich ma wpływać na kondycję włosów. Jak już wgłębimy się w skład to brakuje jednego oleju. Jest olej z czarnuszki, o której pisałam już kiedyś (klik), olej arganowy, o którym też już mogliście poczytać (klik), olej tamanu (INCI: Calophyllum Inophyllum Oil), który regeneruje i odżywia skórę, ma działanie nawilżające, przeciwzmarszczkowe, uszczelnia naczynia krwionośne, przyspiesza gojenie się ran i na pewno o nim kiedyś napiszę. Na tym oleje w składzie się kończą, a z przodu opakowania mamy jeszcze napisane, że w składzie jest olej rycynowy. Ekstrakty z pokrzywy, imbiru, kozieradki i skrzypu polnego niewątpliwie działają na włosy i nie wiemy tego od dzisiaj.
Poniżej pełny skład, a o każdym składniku możecie przeczytać w zakładce składniki:
INCI: Nigella Sativa Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Urtica Dioica Extract, Hedychium Coronarium Extract, Trigonella Foenum-Graecum Extract, Equisetum Arvense Extract, Calophyllum Inophyllum Oil, Tocopheryl Acetate.
Miłego dnia!
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz