niedziela, 16 października 2016

Co kosmetologia ma wspólnego z grzybami?

Witajcie kochani!

Piątkowe grzybobranie skłoniło mnie do tego, żeby napisać Wam kilka słów o tym jak grzyby wykorzystywane są w kosmetyce i co cennego się w nich zawiera. Co prawda w lesie znajdowały się tylko podgrzybki, ale jest cały szereg gatunków, z których warto korzystać i nie trzeba wcale iść do lasu. Na początku od razu przestrzegam, jeśli chcecie iść do lasu, a nie znacie się na grzybach lepiej sobie odpuścić, a grzyby kupić w sklepie, bo jak wiadomo dostaniemy tam nie tylko pieczarki (a i te mają sporo nam do zaoferowania). 



Czy kupowane grzyby nie są gorsze niż te z lasu?
W supermarketach oprócz pieczarek najczęściej możemy spotkać boczniaki i kurki pochodzące z hodowli. Hodowle te są na pewno w mniejszy lub większy sposób kontrolowane, na pewno bada się skład chemiczny grzybów pod kątem substancji w nich zawartych. O grzybach mówi się, że są oczyszczalnią lasu, ponieważ bardzo intensywnie chłoną zanieczyszczenia, w tym metale ciężkie. Czy mamy pewność, że w zebranych przez nas grzybach w lesie nie ma metali ciężkich? W stu procentach nie. Jeśli jest to miejsce daleko od miasta, dróg i fabryk raczej nie musimy się przejmować, ale jeśli kupujemy zebrane grzyby od grzybiarza na targu to takiej pewności nie ma. Nie wspomnę, że w takiej sytuacji trzeba się też dobrze na grzybach znać. Myślę, że z grzyby kupowane nawet w supermarkecie (nie mówię, że w jakimś luksusowym sklepie ze zdrową żywnością) są całkowicie bezpieczne.

A dlaczego warto, o tym za chwilę.

Jak wiadomo, grzyby są ciężkostrawne, nie podaje się ich dzieciom, a niektórzy dorośli mogą źle tolerować nawet niewielkie ilości grzybów. Jak ze wszystkim trzeba mieć umiar, ale nawet niewielka ilość zawiera wiele składników odżywczych. Nie wiem czemu kiedyś się mówiło, że np. pieczarki nie zawierają nic szczególnego, że głównie składają się z wody, a okazuje się, że wszystkie grzyby jadalne w tym pieczarka zawierają szereg odżywczych substancji:

  • Mikro i makroelementy takie jak miedź, cynk, magnez i selen
  • Antyoksydanty zapobiegające starzeniu się organizmu
  • Witaminy z grupy B, C, D, E
  • Wielocukry, które wzmacniają organizm



Pieczarki są raczej popularnym składnikiem wielu dań i oprócz składników wymienionych powyżej zawierają szczególnie dużo witaminy D, selen żelazo i fosfor, tryptofan mający właściwości antydepresyjne, pieczarki wspomagają odchudzanie, zwiększają odporność i zawierają dużo białka, zatem mogą zastąpić mięso w diecie. Wspomniałam również o kurce i boczniaku, które z łatwością dostaniemy w sklepach. Oprócz składników wymienionych wyżej boczniaki zawierają substancję obniżającą poziom cholesterolu we krwi- lowastatynę, która jest powszechnie używana do produkcji leków przeciwmiażdżycowych, a także dużo niezbędnych aminokwasów, wapń, potas i sód, obniżają poziom cukru we krwi, mają właściwości przeciwstarzeniowe (dzięki ergotioneinie, która nie traci swoich właściwości nawet podczas gotowania) i antynowotworowe. Natomiast kurka zawiera bardzo dużo β-karotenu, co ciekawe więcej niż pomidor czy marchew.



W kosmetologii i produkcji kosmetyków również wykorzystuje się grzyby, co prawda często  gatunki nie występujące u nas, ale jednak. Z niektórych grzybów pozyskuje się ceramidy, niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, kwasy mlekowy i azelainowy, ale także białka, aminokwasy i dodaje się jako składniki kosmetyków przeznaczonych do wielu typu cer.  Być może nawet i w Waszych kosmetykach znajdują się składniki pochodzenia grzybowego, ponieważ dzisiejsza technologia z łatwością potrafi sobie poradzić z izolowaniem takich składników z roślin i grzybów.

Mam nadzieję, że chociaż trochę zachęciłam Was do spożywania grzybów, a ciekawe przepisy bez problemu znajdziecie w internecie, a może macie jakieś ciekawe, którymi chcielibyście się podzielić? Jeśli tak to piszcie!

Miłej niedzieli!

Ola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz