Czy zastanawialiście się kiedyś co oznacza to, że kosmetyk ma jakiś certyfikat? Co więcej, co ten certyfikat oznacza? To, że na opakowaniu jest napisane "naturalna moc alg" i widnieją kolory zieleni i błękitu kojarzące się z ekologią nie oznacza, że w środku znajdziemy same naturalne składniki. Aby mieć pewność, że skład preparatu przyniesie nam tylko korzyści (a w najgorszym przypadku nie zaszkodzi) warto zwrócić uwagę, na certyfikaty kosmetyków.
Niestety certyfikowanie kosmetyków nie jest procedurą tanią. Oczywiście każdy kosmetyk może ubiegać się o certyfikat, ale tylko firmy mające większy zastrzyk gotówki mogą sobie na to pozwolić. Certyfikacja pojedynczego kosmetyku może kosztować kilka tysięcy euro i często jest tak, że musi być powtarzana np. co roku. Nie oznacza to jednak, że certyfikat można kupić! Owszem trzeba za niego zapłacić, ale również trzeba spełnić szereg norm i wytycznych dotyczących pozyskiwania, przechowywania surowców, sposobu produkcji, pakowania, dystrybucji... dosłownie niekończąca się opowieść, a co roku audytorzy reprezentujące daną jednostkę certyfikującą sprawdzają czy aby nie doszło do złamania jakiejkolwiek procedury.
Na stronach internetowych możecie przeczytać bardzo wiele szczegółowych informacji na temat certyfikatów, kryteriów jakie trzeba spełnić aby je otrzymać, natomiast ja chciałabym w skrócie napisać Wam o kilku z nich, bez wdawania się we wszystkie szczegóły, ponieważ różnice między certyfikatami niekiedy są niewielkie. Zapewniam, że można tym certyfikatom zaufać, dlatego jeśli zobaczycie kosmetyk z jednym z poniższych obrazków możecie być pewni, że naturalny jest nie tylko z nazwy.
ECOCERT
To organizacja która powstała w 1991 roku we Francji. Od początku swojej działalności zajmuje się ochroną środowiska, a od 2002 roku również certyfikuje kosmetyki. ECOCERT wyróżnia dwa rodzaje kosmetyków, a każdy z nich musi zawierać co najmniej 95% składników pochodzenia naturalnego oraz:
-minimum 95% składników roślinnych musi pochodzić z upraw organicznych
-minimum 10% wszystkich skłądników musi pochodzić z upraw organicznych
Kosmetyk naturalny:
-minimum 50% składników roślinnych musi pochodzić z upraw organicznych
-minimum 5% wszystkich składników musi pochodzić z upraw organicznych
Organizacja również ma określone reguły jakich składników nie wolno używać, co powinno znajdować się na opakowaniu i jakie to opakowanie powinno być (przyjazne środowisku, poddające się recyklingowi).
-alkohol benzylowy
-kwas sorbowy i jego sole
-kwas benzoesowy, jego sole i estry
-kwas salicylowy i jego sole
-kwas dehydrooctowy (DHA)
Zawartość konserwantów nie może przekraczać 5% wszystkich składników.
NATRUE
NATRUE to organizacja utworzona w 2007 roku, w zależności od ilości zawartych składników pochodzenia naturalnego wyróżnia 3 poziomy certyfikacji:
1. Kosmetyki organiczne: zawierają minimum 95% składników pochodzących z ekologicznych upraw.
2. Kosmetyki naturalne zawierające składniki organiczne: minimum 70% składników pochodzących z ekologicznych upraw.
3. Kosmetyki naturalne: składniki powinny mieć naturalne pochodzenie, ale nie jest konieczne aby były z ekologicznych upraw.
Dopuszczone jest używanie konserwantów w nieograniczonej ilości (w przeciwieństwie do ECOCERT i COSMOS), takich jak:
-alkohol benzylowy
-kwas sorbowy i jego sole-kwas salicylowy i jego sole
-kwas benzoesowy i jego sole
-kwas dehydrooctowy (DHA) i jego sole
-kwas propionowy i jego sole
-kwas mrówkowy i jego sole
Więcej na: www.natrue.org
BDIH
Organizacja ta powstała w 1951 (!) roku w Niemczech, czyli ma już 65 lat o czym możemy przeczytać na stronie BDIH. Została założona przez zrzeszenie producentów środków kosmetycznych, higieny osobistej, farmaceutyków, dbających o produkcję jak najwyższej jakości produktów.
Kosmetyki, które posiadają ten certyfikat muszą spełniać wiele kryteriów: składniki muszą pochodzić z naturalnych surowców z ekologicznych kontrolowanych upraw, nie mogą być testowane na zwierzętach. Mogą zawierać surowce pochodzenia organicznego, ale zabronione jest używanie składników syntetycznych, organiczno- syntetycznych oraz syntetycznych silikonów, barwników, substancji zapachowych, parafiny, innych pochodnych ropy naftowej oraz substancji pochodzących od martwych zwierząt (np. kolagen zwierzęcy, olej z żółwia, olej z norki).
Dopuszcza się stosowanie niektórych konserwantów takich jak: alkohol benzylowy, kwas salicylowy i jego sole, kwas benzoesowy, kwas sorbinowy i jego sole.
Producent musi zapewnić, że proces produkcji jest bezpieczny dla środowiska, a opakowania kosmetyków są ekologiczne i łatwo podlegają procesowi biodegradacji.
Więcej na: www.bdih.de
To niezależna brytyjska organizacja pozarządowa, powstała w 1946 roku. Jej zakres jest bardzo szeroki, ponieważ oprócz certyfikowania kosmetyków zajmuje się ekologicznym rolnictwem, przemysłem prowadzonym w sposób ekologiczny, żywnością i dbaniem o środowisko naturalne. Standardy dotyczące kosmetyków powstały jednak dopiero w 2002 roku.
Po podjęciu współpracy z innymi jednostkami certyfikującymi (BDIH, Ecocert, Cosmebio i ICEA) i utworzeniu instytucji COSMOS od 2017 roku będą obowiązywały dwa nowe oznaczenia kosmetyków:
Pierwszy z nich będzie się znajdował na kosmetykach organicznych, opartych o oleje i ekstrakty roślinne, 95% składników musi być pochodzenia organicznego, a jeśli składników organicznych jest od 70-95% wtedy ta liczba procentowa musi być napisana na opakowaniu. Drugi, czyli kosmetyk naturalny, może ale nie musi zawierać składników organicznych. Składniki w obu przypadkach muszą być bezpieczne dla człowieka i środowiska, nie mogą być modyfikowane genetycznie. Produkty nie mogą zawierać sztucznych barwników, konserwantów, parabenów, pochodnych ropy naftowej, a ich opakowania muszą być biodegradowalne
VEGAN SOCIETY
Jest to certyfikat nie tylko dla wegetarian i wegan, ale także dla wszystkich, którzy uważają, że testowanie kosmetyków na zwierzętach to zwykła fanaberia. Kupując produkt z tym znaczkiem mamy pewność, że żaden składnik nie ma pochodzenia zwierzęcego i zarówno składniki jak również produkt nie były testowane na zwierzętach. Co ciekawe organizacja ta powstała w 1944 roku.
Więcej na: www.vegansociety.com
COSMEBIO
Organizacja powstała w 2002 roku we Francji. Oprócz dbania o jakość kosmetyków dba o to aby firmy posiadające ten certyfikat prowadziły działania marketingowe zgodne z prawdą. Są dwa rodzaje certyfikatów: BIO i ECO, które ładnie zilustrowane są na stronie.
-co najmniej 95% składników naturalnych lub pochodzących z naturalnych źródeł;
-co najmniej 95% składników roślinnych pochodzi z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego;
-co najmniej 10% całego produktu pochodzi z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego.
ECO certyfikat oznacza:
-co najmniej 95% składników naturalnych lub pochodzących z naturalnych źródeł;
-co najmniej 50% składników roślinnych pochodzi z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego;
-co najmniej 5% całego produktu pochodzi z certyfikowanego rolnictwa ekologicznego.
Więcej na: www.cosmebio.org
Certyfikatów jest naprawdę bardzo dużo, ale żeby Wam się nie znudziło czytać, to kończę na dzisiaj, a jutro pojawi się post z częścią drugą.
Miłego wieczoru :)
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz