Czas na kolejną recenzję kosmetyku, tym razem znowu Alterra z "granatowej rodziny" :)
Serum do twarzy z granatem marki Alterra to kolejny kosmetyk, którego działanie musiałam sprawdzić, mimo iż wiem, że Alterra raczej nie zawodzi, a może właśnie dlatego. Dodatek do „granatowej” pielęgnacji jakim jest serum znakomicie pasuje do całej reszty i nie jest kosmetykiem zbędnym. Przez producenta zalecane jest do skóry suchej i bardzo suchej, ale nawilżanie niezbędne jest każdej skórze, dlatego wydaje mi się, że nadaje się do każdej skóry. Po zakupie stosowałam je na dzień i na noc pod krem z granatem i wydaje mi się, że działanie kremu zwiększyło się.
Konsystencja jest dość rzadka i chwilkę trwa zanim się wchłonie, zwłaszcza jeśli używamy w dużych ilościach, ale jeśli chwilkę będziemy wsmarowywać (lub poczekamy) to klejąca warstwa zniknie i na skórze nie pozostanie ślad- serum nie zostawia tłustego, klejącego filmu i skóra jest gotowa do przyjęcia porcji kremu. Zapach serum oczywiście też jest jego kolejną zaletą- skóra przepięknie pachnie!
Skład jak najbardziej godny polecenia, z jednym kontrowersyjnym wyjątkiem. Alkohol (oczywiście wytworzony ze składników pochodzących z rolnictwa ekologicznego) na drugim miejscu w składzie. Spotkałam się z opiniami w Internecie, że producent nie powinien w recepturze używać tyle alkoholu, ponieważ wysusza, podrażnia skórę, ale… alkohol jest doskonałym składnikiem, który ułatwia przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry. Myślę, że producentowi o to właśnie chodziło, a jeśli ktoś zauważy, że skóra jest bardziej wysuszona, może spróbować używać rzadziej. U mnie nie było takich objawów, więc bez problemów mogę używać go dwa razy dziennie i moja skóra tylko i wyłącznie na tym korzysta.
Jeszcze jedną ciekawostką w składzie jest Rhizobian gum. Po raz pierwszy spotkałam się z tym składnikiem i nie znalazłam polskiego tłumaczenia. Jedyna wzmianka po polsku to taka, że ten składnik znajduje w kosmetykach gamy Rubialine marki SVR i działa chłodząco. Rhizobian gum to biotechnologicznie wytwarzany naturalny polisacharyd, produkt fermentacji bakterii z rodzaju Rhizobium, zawiera między innymi glukozę, galaktozę i kwas glukuronowy. W kosmetykach tworzy film ochronny, działa naprawczo na włosy, ma właściwości zmiękczające.
Cena to około 12zł, więc jak na serum naprawdę niewiele.
Na koniec skład INCI. Każdy składnik dokładniej opisany jest w zakładce Składniki.
Na koniec skład INCI. Każdy składnik dokładniej opisany jest w zakładce Składniki.
Aqua, Alcohol*, Glycerin, Olea Europaea Fruit Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Xanthan Gum, Olea Europaea Fruit Extract*, Sodium Hyaluronate, Rhizobian Gum, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Farnesol**.
*z rolnictwa ekologicznego
**składniki naturalnych olejków eterycznych
Mam nadzieję, że i Wy będziecie miały same pozytywne doświadczenia po użyciu tego kosmetyku :)
Miłego dnia!
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz